Właśnie takie wydarzenie połączyło naszą codzienną logistykę z pasją do sportu. Terminal One Run to nie był zwykły bieg uliczny – to była trasa poprowadzona przez jedno z najbardziej strategicznych miejsc w Polsce: terminal kontenerowy, który na co dzień obsługuje tysiące ton ładunków.
Gdzie logistyka spotyka pasję
Nasi przedstawiciele pobiegli tam, gdzie zwykle ładujemy, rozładowujemy, planujemy trasy i monitorujemy dostawy. Tym razem bez skanerów, manifestów i kodów HS – za to z numerami startowymi i pełną determinacją na twarzach.
Wydarzenie zgromadziło miłośników logistyki i sportu z całej Polski. Na trasie nie brakowało emocji – zakręty między kontenerami, proste odcinki wzdłuż nabrzeża i energia, która unosiła się w powietrzu. Dla wielu to był pierwszy raz, kiedy mogli przebiec się po terenie terminala – dla nas to kolejny dowód na to, że logistyka może łączyć ludzi w naprawdę wyjątkowy sposób.
Dlaczego warto było tam być?
- Bo logistyka to nie tylko planowanie i transport – to też ludzie i ich pasje.
- Bo warto być tam, gdzie tworzy się energia i wspólnota.
- Bo #OmidaTeam wie, że sprawna organizacja to jedno, ale serce do działania – to klucz.
Dziękujemy!
Dziękujemy organizatorom biegu Terminal One Run za doskonałą atmosferę i możliwość udziału w tym wyjątkowym wydarzeniu. Gratulacje dla wszystkich uczestników, niezależnie od miejsca na mecie – dla nas wszyscy jesteście mistrzami!
Na co dzień łączymy kontynenty, a w weekendy... łączymy siły i pokazujemy, że duch logistyki może biec naprawdę daleko.